Tak i mnie do pracy sobota zagoniła, chociaż zazwyczaj i tak bezczynnie siedzieć nie potrafię.
Sobotnie działania były jednak wprost zawodowe, choć i przyjemności w nich nie zabrakło. Nie ma bowiem nic milszego, niż praca dla miłych ludzi. Wtedy nawet jak człowiek kończy zadanie ostatkiem sił, satysfakcja jest premią nieprzeliczalną na żadne pieniądze :)
Sobotę zaczęłam dość wcześnie, dziubnęłam jeszcze małe co nieco i ruszyłam w Polskę wraz z moimi chłopakami :)
Weselisko do białego rana, kolejna para zaczęła swoją wspólną drogę... Oby im się wiodło, bo czasy niełatwe i jeśli ktoś dobrego oparcia w przyjaznym ramieniu nie ma, to lekko nie jest.
Pośpiewaliśmy im od serca, rzeka życzeń popłynęła i od dzisiaj codzienność nowa ich czeka. Wszystkiego, co najpiękniejsze im życząc pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję do zobaczenia kiedyś tam... może na kojenych nowożeńców początku drogi ;)
Troszkę kwiatków obfociłam im na stole, bo śliczne były ;), a teraz wracam już do moich kwiatków dzierganych i przedstawiam sobotni uszytek, który za chwilę ląduje w sklepiku :)
Zdjęcia doczekało się jeszcze coś, co ostatecznie wczoraj trafiło do swojego nowego domku:
Mały, łazienkowy gadżecik na zapas papieru. Dobry pomysł mieć pod ręką z jedną rolkę więcej, nieprawdaż ? ;)
Teraz uciekam do misiaków moich, bo jeden różowy w groszki czeka na wykończenie, a i następne w totalnym proszku leżą cierpliwie. No i bambalooszki moje jeszcze... dużo pracy, więc ściskam Was poniedziałkowo i obiecuję wpaść tu niebawem.
Buziole dla Was
Wasza A.
Wszystko piękne, jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci pięknie za miłe słowa :) Ot takie drobiazgi, żeby bezcczynnie nie siedzieć i do sklepiku coś wstawić, bo znowu opustoszał nieco. Buziole wielkie!
OdpowiedzUsuńNic dziwnego,że sklepik ci pustoszeje skoro masz tam takie same cudeńka :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Dzięki Kochana :) Przerób mam ciągle za mały niestety... Chyba do Chin na szkolenie z tempa pracy powinnam się uda hihi ;)
Usuńale cudowne rzeczy!
OdpowiedzUsuńDzięki Faksiu Droga ;) Zawsze miłe słowa od Ciebie... Buziole wielkie!
UsuńTakiego zasobnika na papier toaletowy jeszcze nie wiedziałam - uroczy ;)
OdpowiedzUsuńTakie dyrektywy dostałam od zamawiajcej koleżanki: ma być biało-niebiesko i troszkę frufru... Chyba się udało ;)
Usuńno prosze ślicznosci
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana! Pozdrawiam serdecznie!
UsuńWszystko jest tak piękne, niezmiennie zachwycają mnie Twoje dzieła. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCudo torba :)! Łazienkowy gadżecik genialny!
OdpowiedzUsuńRobisz fajne rzeczy!! Tak trzymaj dalej! Pozdrawiam ola z "La mia casa".
OdpowiedzUsuń