Początek zazwyczaj niełatwy bywa, bo zanim człowiek rozbuja się po weekend'owym lenistwie trochę czasu musi upłynąć. Mój weekend jednak był pracowity, więc od poniedziałku ruszam z kopyta :)
Kichanie i patrzenie przez oczy otwarte na pół gwizdka mnie nie powstrzyma (alergiczne torturki). Pracy dużo, pomysłów jeszcze więcej i krasnoludki pomagać jakoś nie chcą...
Ze zdjęcia uśmiecha się do Was Julcia, której przed chwilą zafundowałam spódniczkę na romantycznej halce z koronkami:
Zaglądać dziewczynie pod kieckę trochę nie wypada, ale musiałam pokazać Wam te koroneczki ;) Mam nadzieję, że Julcia wybaczy ;)
Miśki łatkowe uszyte w sobotę, ale dzisiaj dopiero doczekały się zdjęć:
Powyżej miś Turkusek, a za nim skrada się już słodka Fuksja ;)
Dzisiaj powstaje projekt nowych lalek, które nazywać się będą Bambalooki (czyt. Bambaluki). Wieczorem zrobię wykrój i do dzieła. Mam nadzieję pokazać Wam te cudaki pod koniec tygodnia ;)
Miłego tygodnia Kochani :)
Ściskam
Wasza A.
Ale z ciebie pracuś! Ale działaj działaj kochana bo świetnie ci to wychodzi :)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa nowego projektu!
Pozdrawiam :)
Kochana to witam wśród alergików doskonale Cię rozumiem, bo właśnie z córcią mamy to samo. Kochana Julcia jest piękna a taką cudną spódnicę to sama bym chciała mieć. Jestem ciekawa nowego projektu. Buziaki.
OdpowiedzUsuńPrześliczne są te Twoje misiaki słodziaki. A nowego projektu jestem bardzo ciekawa. Znając Twoje zdolność jakieś mega cudeńka się szykują. Ja ostatnio męczyłam się z bohaterami pewnej kreskówki, efekty możesz zobaczyć u mnie zapraszam :)
OdpowiedzUsuńWszystkie misie cudne, ale Julcia to prawdziwa misiowa księżniczka :))
OdpowiedzUsuńJakie słodziaki - a spódniczka Julii to prawdziwe cudeńko :) :)
OdpowiedzUsuńMisie jak to misie zawsze ukochane a Twoje istne cudaczki :) kolorki letnie równiez miłego tygodnia i oddychania pełną piersią zyczę :)
OdpowiedzUsuńTurkusowy miś podbił moje serce! super! :) miłej pracy o owocnego tygodnia :)
OdpowiedzUsuńCuuuuuuuuuuuuudne:-) Wszystko- bez wyjątku. Masz wielki talent. Gorąco Cię pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPatrze i nie mogę wyjść z podziwu, jak takie cudenka można wykonać! Są prześliczne i czuć od nich dobrą energię!
OdpowiedzUsuńwiesz co Aniu:)stara już jestem ale chętnie bym te Twoje miśki przygarnęła:))są takie słodkie:)))
OdpowiedzUsuńśliczne aż dech zapiera :) Pozdrawiam jagata
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSliczne :-) prawdziwe cudenka :-) Pozdrawiam cieplutko :-)
UsuńNie ma to jak dobrze zacząć tydzień :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolorki misiaków w krateczkę, a Julcia przecudna :)
OdpowiedzUsuńSama słodycz, śliczne są:)
OdpowiedzUsuńJulcia śliczna, tak jak i jej poprzedniczki. A lali nie mogę się już doczekać. Znając Twoje dzieła będzie cudna :)
OdpowiedzUsuń