Prawie wszystko gotowe, prawie...
Jeszcze tylko sałatka, jeszcze ostatni szlif przy pakowaniu prezentów, jeszcze ja mocno nieuczesana...
Jeszcze tylko parę godzin i się zacznie :)
Doczekać się nie mogę, chociaż wiem, że nie będzie tak jak być powinno.
Rodziny się rozpadają, podobno takie czasy...
Nie będzie wszystkich, których chciałabym zobaczyć.
Pewnie nie będzie moje małej K...
Spotkamy się jednak dzisiaj i wiem, że będzie wesoło :)
Karp może niedosolony, albo przesolony, ale najlepszy na świecie bo smaży tata.
Natalka będzie się wiercić na krześle udając, że cos tam zjadła,ale mysleć będzie tylko o odwijaniu papierków na swoich prezentach.
Będzie pysznie!
Duch radować się będzie jeszcze bardziej niz żołądek, bo jest dobrze i oby gorzej nie było.
Ja oficjalnie ogłaszam
JESTEM SZCZĘŚLIWA!
i szczęscia Wam wszystkim życzę
Życzę też spełnienia marzeń, nawet tych chowanych w duszy najgłębiej, na głos niewypowiadanych,
Spokoju też Wam życzę, tego błogiego uczucia na duszy, że nie trzeba Wam więcej, że jesteście w punkcie życia, w którym być chcieliście.
Życzę też dużo miejsca w brzuchu na świąteczne pyszności no i strawności rzecz jasna też życzę ;)
to tak żartem, ale życiowo..
Bądźcie zdrowi i radośni i niech nic tej radości nie zepsuje!
Brzozowy wianek zrobiony przedwczoraj wieczorowa porą, najszybsza z moich dekoracji światecznych :) |
Prezenty zapakowane w szary papier, bo tego w domu nigdy nie brakuje (zawsze na szarym robię wykroje) |