Dzielę się więc widokiem tego ziela cudnego i uciekam walczyć z rzeczywistością.
Szycia znowu wiele nie było, ale co nieco spod igły wypuściłam:
Mam nadzieję, że Tosia, dla której powstał ten kroliczek, będzie z niego zadowolona.
Na wyprzpedażową stronkę wrzuciłam kilka słodkości:
Stronka dostępna o tu: KLIK
Mało gadania, bo pracy dużo...
Uciekam szykować zaległe przesyłki, przyjąć kolejną dawkę przeciwbólowych pigulinek i jeśli po tym nie odpłynę, szyć co do uszycia czeka ;)
Miłego weekendu życzę!
Wasza A.
Jak zwykle piękna praca;) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNiezapominajki w doniczce? Tego jeszcze nie widziałam:) Życzę, żeby ogrodowe marzenia się spełnił!
OdpowiedzUsuńprzepięknie
OdpowiedzUsuńTrzymaj się dzielnie kochana! Piękne kwiaty. A ten kolor tulipanów cudowny - szukałam u manie, ale jakby zapadły się pod ziemię, nigdzie nie ma... A plany... dasz radę.
OdpowiedzUsuńAle cudnie,moje ulubione kolorki : ). Ja dostałam wczoraj od Mamy trzy fiołki,które sama mi wyhodowała i też się teraz nimi nacieszam : ). Doskonale Cię rozumiem jeśli chodzi o ból głowy,też to przerabiam : (. Trzymaj się ciepło : ).
OdpowiedzUsuńJa na miejscu Tosi byłabym bardzo zadowolona z takiego pięknego króliczka :)
OdpowiedzUsuńKwiaty uwielbiam! Szkoda,że u nas nigdzie jeszcze nie ma niezapominajek i stokrotek .Muszę zadowolić się tym co jest czyli tulipany ewentualnie żonkile ;p
Pozdrawiam!
Piękny króliczek i cudne kwiatki!
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia...!!!
OdpowiedzUsuńAle masz super imbryczek i dzbanek , ja wczoraj na targu staroci kupiłam identyczny , tylko bez serduszka za 24 zł, cudownie u Ciebie, pozdrawiam i zapraszam do mnie http://thirdfloorno7.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńUrocza zajączka :) Udanego tygodnia!
OdpowiedzUsuńPrzeprowadzka? Jupi! Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńPiękna praca, jak zwykle zresztą :)
OdpowiedzUsuńA co ja taka szara myszka mogę powiedzieć - zakochałam się w tej Mysi szaro-różowej, no! I tulipanach!
OdpowiedzUsuń