Częstotliwość publikacji nowych wpisów tragiczna, ale jako, że chwilę przestoju w kołowrotku codziennym złapałam, to słów parę naklikać mogę.
Dobry wieczór Dobrzy Ludzie, jeśli jeszcze takowi przypadkiem tu wpadają... Nie wiem, nie kontroluję, nawet w statystyki już nie zaglądam. Gnam do przodu własny ogon próbując chwycić, ale ten mimo tendencji wzrostowej nadal nieuchwytny pozostaje. Trudno, pościgamy się jeszcze póki siły są ;)
Pracę etatową nadal godzić próbuję z tą twórczą i chyba w takim systemie pozostanę jeszcze czas jakiś. Plany na Rok Nowy ambitne, ale że zbyt szczere gadanie przed realizacją zawsze dziwnie ich rozwój komplikuje, to tym razem cicho sza, powiem jak się uda. Zatem buzia w ciup i wrzucam parę fotek z tego, co świątecznie udało się dziubnąć. Dużo nie było, na mojej własnej choince bieda z nędzą, ale to też już raczej standard. Chęci zawsze weryfikuje życie, a to często ma swoje własne plany co do naszego czasu. Z tym już się nie szarpię, nauczyłam się godzić i zbierać siły na lepsze dni. Może Wielkanoc będzie bardziej na bogato ;)
No tak, szewc bez butów chodzi, ale najbliżsi obdarowani na pewno 😀
OdpowiedzUsuńW sumie to szał jest bo uszyłaś sporo cudeniek. Wszystko piękne, wielkie brawa!
Wianki? Na pewno sie nie zmarnują jak poczekają na swój czas.
Miłego świętowania, choć powoli dobiega końca.
Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia i wytrwałości w tym co robisz, Alina
Dziękuję Alinko, Tobie też zdrowia i sil 😚. Wianki nie zmarnuja się, słowo. Już marchewki mam gotowe (no musialam czymś zająć ręce skoro gotowanie może poczekać przy takiej ilości świątecznego żarcia 🙈). Dobrego odpoczynku! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwięta prawie minęły ale jeszcze ten czas poświąteczny będzie u mnie ze świątecznymi światełkami i atmosferą świąteczną przynajmniej wieczorami po pracy. Plany wszystkie i u mnie nie zrealizowane ale jakie to ma teraz znaczenie. Nowe dni przed nami :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCo racja, to racja :) Wszak robota nie zając, nie ucieknie... Też jeszcze podogrzewam się i podoświetlam lampeczkami i świecami przez jakiś czas. Później zacznę nastrajać się wiosennie :) Dziękuję, że jesteś!
UsuńPiękne uszytki !.. i wcale ich nie mało :) Pozdrawiam poświątecznie.
OdpowiedzUsuńTwoje prace są tak piękne, że napatrzeć się nie mogę, tym bardziej cieszą mnie Towje ambitne plany na kolejny rok :) Trzymam kciuki, by się udało i z wielką chęcią wpadać będę, by nacieszyć oko takimi cudami! Pozdrawiam serdecznie i odpoczynku póki co życzę :)
OdpowiedzUsuń