Obserwatorzy

piątek, 21 lutego 2014

Pierwsze koty za płoty...

W pracowni może jeszcze nie wszystko gotowe, ale i tak jest pięknie :)
Pierwsze dni pracy w moim nowym, absolutnie cudownym miejscu już za mną.
Czy muszę mówić jak bardzo jestem szczęśliwa?
..........

Rodzą się nowe myszowate i misiowate.
Nareszcie mam na nie tyle miejsca, ile nawet nie marzyłam,  że mieć będę.



Pełnej prezentacji pracowni jeszcze nie dokonam, bo i zasłonki trzeba uszyć, i lampę obszyć, i przede wszystkim wszystko porozkładać tak, żeby swoje miejsce miało i porządek trzymało ;)
Pokażę Wam tylko mój śliczny regał z całkiem sporą ilością metrów mojej ulubionej bawełny 
z ulubionego sklepiku www.drecotton.pl 


Całkiem przyjemnie prawda? ;)
 Mój Złoty Człowiek pomalował mi na biało stół do krojenia i biurko z nadstawką 
do biurowej części mojej działalności...
Jest cudnie!
Mam piec kaflowy, w którym przyjemnie ogień trzaska
i przede wszystkim pełne ręce roboty :)
Weekend też będzie pracowity, a jutro zaplanowany mały spacer po giełdzie... 
Ech.... życie jest piękne!!!

Miłego weekendu Kochani!
Ściskam Was mocno!

Wasza A.

P.S. ...a u mnie wiosna panoszy się już całkiem odważnie :) W następnym poście przedstawię Wam ją fotograficznie ;)


46 komentarzy:

  1. Cieszę się razem z Tobą, życzę Ci abys zawsze miała tak dobre dni jak dzisiaj! Pozdrawiam, Kasia

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba każdy rękodzielnik cieszy się gdy ktoś zakłada swoją pracownię :) To tak podnosi na duchu - że jednak można

    Pozdrawiam i życzę powodzenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można można!!! Chociaż ja sama czasem jeszcze muszę się poszczypać po łapkach, bo uwierzyć nie mogę :)

      Usuń
  3. ah-rozumiem jak to szczęście smakuję:) mi marzyło się kilka metrów własnej przestrzeni, abym mogła z rozmachem szyć...nie uciekać przed małymi dziećmi... mam swoją pracownie i realizuję powoli moje plany, marzenia, pomysły! :) gratuluję...oczywiście zanim moje "szycia"będa tak cudowne jak Twoje to pewnie trochę minie...o ile kiedyś będą:) pozdrawiam ciepło
    www.shekoku.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie od razu Kraków zbudowano Kochana i moje szycie nie od początku takie udane było... ech, pamiętam tą pierwszą bluzkę z dwoma lewymi rękawami hihi Poza tym idzie Ci przecież pięknie! ściskam mocno mocno! A ten pluszek, to aksamit. Do kupienia na allegro ;)

      Usuń
    2. Aniu dziękuję- trzymam kciuki za pracownię.... mam nadzieję, że uda się szybko zrobić to co zamierzałaś:) ;)
      i mi też....a skoro Ty mówisz ,że idzie mi pięknie-to coś musi w tym być! i tego będę się trzymać- uwielbiam to robić!! :)

      Usuń
  4. droga Aniu- gdzie kupujesz ten pluszek z którego szyjesz np. tą myszunię??? czy możesz pomóc?? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myszka fantastyczna a regał w pracowni uroczy zapewne cała pracownia również.
    Pozdrawiam i Gratuluję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Urocza dopiero będzie (mam nadzieję ;) Muszę jednak jeszcze nad nią popracować, rozpakować co nieco, posprzątać solidnie itd... Pozdrawiam i ściskam!

      Usuń
  6. Materiały cudne.
    Powodzenia, trzymamy mocno kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję wspaniałego regału !!!
    Piec kaflowy to fajna rzecz. Tyle ciepła daje.
    Czekałem tyle na jakiekolwiek szczegóły to i poczekam jeszcze na firanki i całą resztę.
    Pozdrawiam i życzę więcej wspaniałych dni !!!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, piecyk jest cudowny, chociaż jego rozpalenie na początek nie było najłatwiejsze, ale dochodzę do wprawy ;) Pozdrawiam serdecznie Panie Januszu B. :)

      Usuń
  8. Ale się cieszę! Dalej kciuki trzymam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymaj trzymaj,bardzo się przyda kciuków trzymanie, a widzę, że w pracy wcale nie przeszkadzają ;) Super fajne te Twoje torby, cała reszta z resztą też ;)

      Usuń
  9. Cudowna mysza.
    Aniu życie jest piękne!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaki cudownie optymistyczny post. Wszystkiego najpiękniejszego i Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudownie :) Życzę takiej radości zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaki porządek na regale :) A mysza przesłodka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też trzymam kciuki,pamietam jak ja urządzałam swoją pracownię.Cały czas cos przestawiam,zawieszam ,zdejmuję i tak ciągle.Może się zainspiruję czymś od Ciebie.Czekam na fotki.pozdrawiam i powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  14. Szczęście aż z ciebie kipi i o to chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Powodzenia w realizacji marzeń , które widać jak dają Tobie szczęście ! To szczęście widać gołym okiem w każdej Twojej pracy !! Pozdrawiam Sylwia z anielskiej szpulki :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudowna myszeczka i regał świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudownie, że spełnia Ci się marzenie i jesteś szczęśliwa bo robisz to co kochasz... oby tak było zawsze! pozdrawiam serdecznie.. a myszka..och ach :D!

    OdpowiedzUsuń
  18. ale cudna myszka!!! a pracowni strasznie zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten widok na regał z materiałami to dla mnie jak najlepszy sklep z cukierkami:D Cudne miejsce a myszka... boska!

    OdpowiedzUsuń
  20. jaka śliczna myszula <3 !!!
    super super!
    mój kot by się nią zajął =D

    OdpowiedzUsuń
  21. Myszka jest cudowna!!!! gratuluję "pięknego i wymarzonego zakątka " - też o takim marzę :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wow pracownia wyglada pieknie mimo ze widac tylko regal ;). A materialy pierwsza klasa, wspaniale kolorki. No a myszka sliczna!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Wiesz co ? Po Twoim opisie pracowni , zachciało mi się tam zamieszkać :-))
    A ostatnio myślałam , skąd wziąć materiały fajne ,żeby coś dla domu poszyć i proszę .. spadłaś mi jak Anioł z nieba :-))

    Myszka jak zawsze .. po prostu piękna . Aż znów by się chciało być dzieckiem :-))

    OdpowiedzUsuń
  24. Cieszę się razem z Tobą i z cichą nadzieją, że kiedyś ja też będę miala kilka swoich metrów :) myszą piękna, ale to już chyba oczywista oczywistość :) pozdrawiam Cię wiosennie Aniu!

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękny pluszak :) Gratuluję pracowni, nie ma to jak wstać z uśmiechem na ustach i robić to co się lubi

    OdpowiedzUsuń
  26. Śliczna myszora. Własna pracownia to marzenie każdego rękodzielnika i artysty. Gratuluję i ślę wiosennie pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  27. Aniu - tak ślicznie szyjesz - nie mogę się napatrzeć !!!! dziękuję Ci za polecenie sklepu z tkaninami - ja też próbuję sił z igłą i kupowałam kolorowe szmatki na allegro - ale tam drooogo !!! Będzie mi miło jeśli zerkniesz do mojego bloga: www.smiglaigla.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. no prześliczna ta myszka Aniu! :))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękna myszka ;-) Słodka jest ;-) Zapraszam też do mnie ;-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Przepiękny regał! Podziwiam Twoją pracę - uwielbiam robione ręcznie rzeczy i aż nie mogę się oderwać od Twojego bloga, choć dziś przez przypadek trafiłam na niego pierwszy raz :).

    OdpowiedzUsuń
  31. Do takiej pracowni to chyba na skrzydłach lecisz? Gratuluję i bardzo się cieszę razem z Tobą :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Czekam z niecierpliwością ,aż pokażesz swój kącik :) Myszowata jest urocza :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Szaro różowa mysza jest przecudna. - szafa z materiałami wygląda imponująco i sama sobą upiększa wnętrze - pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  34. Szara myszka w różowym ubranku - lepszego połączenie nie można wybrać :) Kocham myszki, a różowy to mój ulubiony kolor, więc podbiłaś moje serce.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam Cię do wyrażania myśli i komentowania wpisów.Każdy głos jest dla mnie cenny i pomaga w rozwijaniu bloga.

Jeżeli podobają Ci się moje zdjęcia znajdziesz ich więcej na instagramie. Odnośnik do profilu widoczny jest po prawej stronie ;)

Dołącz do grona obserwatorów na profilu Facebook'owym. Będzie mi niezmiernie miło.