Ja na chwilkę, na momencik, bo czas goni i w lesie jestem z pracą twórczą...
Przedstawiam Wam jesienną misię.
Dogrzewam się aktualnie kolorami, bo za oknem jakieś paskudztwo, okropieństwo...
Misia dostała zatem miodowe futerko i strój iście jesienny.
Poza tym ma sporą torbę na kasztany i żołędzie uszytą z mięciutkiej skórki i zapinaną na zatrzask.
Broszeczka jest odpinana, więc nie trzeba się martwic o zabrudzenie sweterka ;)
Strasznie spodobały mi się te czerwone owoce w dzbanku. Chodzi mi o te wyglądające nieco jak rajskie jabłuszka. Pojęcia jednak nie mam co to za roślina. Kolce ma prawie pięciocentrymetrowej dlugości i nie było łatwo ułamać jej gałązek. Znając Wasze mądre głowy i wiedzę ogromną zaraz się dowiem cóż to za ziele urocze ;) Na co liczę rzecz jasna ;)
Zmykam do pracy i słonka życzę.
Wasza jesiennie nastrojona A.
Misia super! taka do przytulania w jesienne chłody :-)
OdpowiedzUsuńco to za roślina nie wiem, ale wygląda fajnie
Pozdrówka ciepłe!
Na temat roslinki już sie dokształciłam dzięki paru blogowym koleżankom :) A za komplement dziękuję w imieniu miśki bardzo serdecznie!
UsuńAniu, aż tupię z zarzwytu nad tą misinką.
OdpowiedzUsuń:* Dziękuję Kochana!!!!
UsuńJest piękna.
OdpowiedzUsuńIleż ty masz pomysłów.
W zakręconej głowie sporo tego ;)
UsuńUrocza jesienna stylizacja ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie!!! :)
Usuńślicznotka i jak modnie ubrana.
OdpowiedzUsuńJedna koleżanka ciągle o Paryżu wspomina, więc beret z antenką musiał być ;)
UsuńNie mogę się oprzec tym misiowym golfom. Jeszce trochę i któregoś kupię z powodu golfika ;o) Jak zwykle cała misiunia jest urocza.
OdpowiedzUsuń:) Ja sama golfom powiedziałam dziękuję, ale miśkom jakos nie mogę ich odmówić. Dzięki Kasiu!
Usuńale cudny ten misiak z torebeczką:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Anula :)
UsuńAle cudna misia i doskonale wyposażona:)
OdpowiedzUsuńMiśka miała być 100% jesienna i chyba się udało ;)
Usuńjaka elegancka misiaczka!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Pozdrawiam serdecznie!
UsuńJesienna misia prześliczna. I jakie ma prześliczne dodatki broszeczka, berecik i torebka no niesamowite.
OdpowiedzUsuńAniu a roślinka o którą pytasz to według mnie głóg szkarłatny.
Wyszukałam o tu http://dom.majermedia.com/?p=556 , że pochodzi z Ameryki Północnej ma duże (2,5 cm), jadalne, czerwone owoce i długie kolcach. Owoce są wielkości wiśni i nie są tak suche jak innych odmian głogu. W smaku delikatne, lekko winne, doskonale nadają się do mrożenia i jedzenia na surowo.
Serdeczności przesyłam :)
Strasznie Ci dziękuję Kochana za tą wiedzę!!! Dzisiaj nazbieralam całe wiaderko tych slicznych czerwonych kuleczek i zamierzam zrobić z nich dżem :) Podobno bardzo zdrowy na serce ;)
Usuńrewelacyjna misia! śliczniutka jest! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu miśki :)
UsuńAniu, zachwycająca! Kocham Twoje miśki! Jesteś misiakową Mistrzynią!
OdpowiedzUsuń:))) Dziękuję!
UsuńCudowna:) I ten berecik:)
OdpowiedzUsuńBerecik z antenką na jesienne chłody to podstawa ;) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńAle fajna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńboski, jesieny misiaczek!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Pozdrawiam serdecznie!
UsuńWow! Cudowna! Te kolorki, sweterek i torebka! Bardzo, ale to bardzo mi się podoba :).
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie! :*
UsuńMisia do całorocznego przytulania, Latem sweterek się zdejmie:)))
OdpowiedzUsuńTeż myślę, że to owoce głogu:))
Tak tak to głóg :) Nazbierałam go trochę i będę robić dżemik :))) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńNo po prostu rewelacja!! Misia mnie powaliła :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFantastyczna! My z naszej MACIORY też jesteśmy zadowolone. Musisz koniecznie zobaczyć:)
OdpowiedzUsuńhttp://addictedtocraftsblog.blogspot.com/2013/09/maciora-dla-art-piaskownicy.html
Maciora genialna, jak już mówiłam ;) Pozdrawiam serdecznie!!!
UsuńJest piękna, przy niej zachlapana deszczem jesień wydaje się bardziej słoneczna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Marta
Zatem plan wykonany ;) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńCzy to holly - ostrokrzew? Misia cudnie szkocka:)
OdpowiedzUsuńNie nie, to głóg :) Świetna roślinka i pięknie sie prezentuje. Tylko te długaśne kolce... Podrapałam się dzisiaj zrywając. Zamierzam jednak zrobić dżemik, i może naleweczkę... zobaczymy ;)
UsuńNiesamowicie piekne misie :) Talent nieprzecietny. Pozdrawiam Kasia P.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Pozdrawiam serdecznie!
UsuńMisia cudowna! Moja córka mnie męczy o takiego białego misia...
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu! Pozdrawiam i ściskam! :*
Usuńmiś szkot rewelacyjny :D pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńDziękuję Paulinko! Ściskam mocno!
UsuńMiś w cudownym otoczeniu , głogu i winobluszczu...pięknie..
OdpowiedzUsuń:) no właśnie ten głóg oczarował mnie kompletnie :) Śliczny jest!
UsuńPiękna misia w pięknych kolorach:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepluchno:))
Misia cudnie jesienna :)
OdpowiedzUsuńDziekuję! Pozdrawiam!
UsuńNa roślinach się nie znam, a misia piękna. Zazdroszczę jej cieplutkiego sweterka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Vika
Już dziewczyny podpowiedziały co to za roślinka :) napiszę o niej w kolejnym poście ;) Pozdrawiam!
Usuńdzieło sztuki...przepiękny:-0pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję! :* Pozdrawiam serdecznie!
UsuńDziękuję :*
OdpowiedzUsuńMisiek jest uroczy - jesień nie jest jednak wcale taka straszna :-)
OdpowiedzUsuńPiękna jesienna misia!!!
OdpowiedzUsuńJak dobrze, żetu trafiłam :))) Tak tu ślicznie... Idę się rozejrzeć i zapraszam do siebie :)))
http://ubrydzi.blogspot.com/
Zachwycająca jesienna misia :)
OdpowiedzUsuń