Jak już mówiłam nie wyrzucam! Z wyrzucaniem problem mam dość spory.Dzięki temu jednak kiedy zapala mi się żaróweczka w głowie z jakimś pomysłem poprostu sięgam na półkę, do szafki, do skrzyni i znajduję to, czego właśnie mi trzeba. Wstążki, ceramiczne ptaszki, słoje po kawie też były pod ręką, więc należało w końcu połączyć je w całość. I tak oto mogę Wam przedstawić owoc dni ostatnich- trzy cukierkowe pojemniki na co tylko dusza zapragnie- guziczki, cukierki, skarby z wakacji...
Dzisiaj dotarły wreszcie moje wizytówki. Ja osobiście jestem zadowolona z efektu :) Przyciągaja oko, a o to również chodziło...
Siadam zaraz do maszyny kończyć torbę, którą zaczęłam wczoraj wieczorową porą. Miłego wieczoru i spokojnej nocy życząc żegnam Was Moi Drodzy!
Anulka
Wizytówki bardzo pasują do tego co robisz i Twojego stylu, są świetne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTakie słodkie słoiczki będą zawsze ozdobą kuchni, robią klimat :)
OdpowiedzUsuń