Obserwatorzy

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Wymianka z Piecykiem, malinki zmarzlinki i biały miś dla dziewczyny...

Wymianka z Piecykiem odbyła się już spoooory czas temu. Tylko ja, grzebajło, jakoś nie miałam kiedy zrobić zdjęć na tyle ładnych, żeby oddały prawdziwe i niezaprzeczalne piękno prac Kingi.
Kto w Piecuchowie jeszcze nie był niech pędzi czym prędzej o tu:
 
To, co potrafią złote ręce autorki bloga, jest wręcz nie do opisania.
Ja otwierając paczuszkę, miałam naprawdę serce w gardle.
Totalne podekscytowanie i radość niesamowita
kiedy zobaczyłam te pyszności!!!
 

Wisienki sa moje :)
a ciasteczkowe cuda dostała Natalka.
Dziękuję Ci Kinguś raz jeszcze przeogromnie!!!!
 
Obiecałam, że będzie prezentacja babeczek z malinami, jeśli będa wyglądały zachęcająco...
Chyba wyglaądały, albo raczej pachniały dość atrakcyjnie, bo pożarte zostały w tempie ekspresowym.
 
Te malinki zmarzlinki okazały się strzałem w dziesiątke.
Taki smak lata, kiedy za oknem biało, cieszy przeogromnie.
A malinki po otwarciu opakowania pachniały niesamowicie!!
 
No i na koniec BIAŁY MIŚ...
 
Piosenkę wszyscy znają?
Chyba tak...
a jesli ktoś ma watpliwości o jakim klasycznym utworze mówię
niech zasuwa na youtube
Hit weselny jak się patrzy :)
a mój biały miś, nie jest do końca biały
ale zadbałam o biały sweterek.
Może nie zmarznie, chociaż za oknem sypie i sypie...
 
 
 
 
 
 
Miłego tygodnia  Kochani!
Korzystajcie z zimy, nacierajcie śniegiem policzki i pijcie dużo herbaty z cytryną!
Ma ktoś ochotę na bitwę na śnieżki ???
 
Wasza A.
 
 


33 komentarze:

  1. Muffiny na pewno pyszne. Miś słodki, w moim ulubionym kolorze :)
    Zapraszam na candy jeśli masz ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Mi też ten miętowy kolorek podoba się bardziej i bardziej :). A muffinki były naprawdę smaczne (przepis banalnie prosty i mega szybki... musze zamieścić go na blogu dla Was...). Ja osobiście uwielbiam obskubywac kruszonkę... mmmmmm :)

      Usuń
  2. Ach, jaki uroczy ten miś, uwielbiam Twoje misie:)
    Kingi wisienki extra.
    A maliny w środku zimy to jest to:) Wczoraj robiłam musik do panna cotty i zapowiedziałam wszystkim, że namrożę w tym roku duuużo malin:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noooo, maliny rewlacja. Ja zawsze mroziłam tylko truskawki (takie już rozgniecione z cukrem). Fajnie tak zimą posmakować lata. A taki sosik malinowy, pychota!

      Usuń
  3. Miś cudny, a jaki szykowny ma golfik.Ciekawa jestem z jakiego przepisu są te smakołyki : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Golfik w najmodniejszym fasonie oversize :) A przepis zaraz podam. Prosty i szybki i idealnie nadaje się pod wszystkie owoce;) Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Ślicznie dziękuję : )

      Usuń
  4. ;) misie kocham i te różyczki też:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Piecyku Kochany :)Skoro podobają Ci się moje różyczki, to dziubnę dla Ciebie jeszcze coś różanego...Buziaki wielkie!

      Usuń
  5. ale słodkości:) Miś przecudnej urody!
    Pozdrawiam niebiesko:)

    OdpowiedzUsuń
  6. jak się tworzy takie cuda jak ten miś, no jak ...???? eh, pozazdrościć. u mnie dokładności, cierpliwości, zręczności palców ani tyci....a kolczyki wisienki przypominają mi taką książeczkę z dzieciństwa z serii Poczytaj mi mamo, ilustrowaną obrazkami dziewczynki z takimi prawdziwymi jadalnymi kolczykami...potem całe lato też takie nosiłyśmy. pzdr kasia*kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czekaj czekaj, coś mi świta... Faktycznie była taka książeczka z kolczykami z czereśni lub wisni... Pamiętasz może jej tytuł? A takie kolczyki, to latem obowiązkowo;) W sezonie czereśniowym z moją Natalką zawsze się stroimy i paradujemy w tych kolczykach w ogródku moich rodziców :)

      Usuń
    2. nie pamiętam tytułu, ale to było o chorym dziecku chyba i ktoś je odwiedzał w szpitalu bodajże ...

      Usuń
  7. Twoje misie są piękne. Te ich golfiki są cudowne. Te maleńkie różyczki.
    Babeczki mniam, aż ślinka leci. Prezent od Piecyka cudo, ale ona same cuda tworzy.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) A taki golfik przydałby się dzisiaj mnie samej, bo coś za lekko sie wystroiłam na taki mróz... A piecyk faktycznie, zachwyca absolutnie wszystkim! Pozdrawiam!

      Usuń
  8. Miś jest absolutnie przepiękny. Arcydzieło!

    OdpowiedzUsuń
  9. misiek cudeńko ... i te cuda od piecuchowa na mnie zawsze robia przeogromne wrazenie .. pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, Piecyk to prawdziwa czarodziejka i mistrzyni w swojej dziedzinie! Pozdrawiam cię Paulinko serdecznie!

      Usuń
  10. mis piękny a babeczki wyglądają smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W weekend powtórka z babeczek :), a miałam zrzucić parę kilo... ech.

      Usuń
  11. U Ciebie saame slicznosci :) Mis cuudny taki akurat na te chlodne dni do przytulania :) Babeczki wygladaja smakowicie :) Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agnieszko! :)Później wrzuce przepis. Jest naprawde godny polecenia.Pozdrawiam!

      Usuń
  12. Piękna wymianka ;)Miś cudowny, a babeczki aż ślinka leci ;))) Ja wczoraj piekłam czekoladowe hihi :)))

    Pozdrawiam,
    Mika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz jakiś sprawdzony przepis na te czekoladowe to podaj ;) Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny na blogu :)

      Usuń
  13. Wspaniała wymiankaaaa, zwłaszcza dla dziewczyny aaa,która w oczach ma tylko malinyyyyy.Aaaa

    OdpowiedzUsuń
  14. śliczny biały miś no i wymianka udana:) u mnie też dziś o wymiance:))) buziaki kochana

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem zachwycona Twoimi pracami :)

    pozdrawiam
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  16. cudny miś i czekam na przepis na babeczki...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Aniu, Misiek BOSKI:)
    Powalają mnie Twoje maskotki!
    ....ostatnio pokazywałam mojej Lence Twoje Pszczółki:)
    no i usłyszałam: "Mamo, a to Pcioła?" :))))
    Rozbawiła mnie, była zachwycona:)))))

    Ale bym zjadła taką babeczkę, maliny mam, więc może nic straconego:)

    Buziaki,
    Ola:)

    P.S. ...Piecykowe rzeczy piękne, tak jak Twoje tworzone z potrzeby serca:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olu :) Za każde ciepłe słowo po stokroć dzięki! Pozdrawiam Ciebie i Lenkę tez :)

      Usuń
  18. Misio kochany, a biały gofik przecudny! Prace Kingi oczywiście bezkonkurencyjne ;o) Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  19. Wszystkie rzeczy Piecyka są bardzo apetyczne:)tak jak Twoje muffinki.

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam Cię do wyrażania myśli i komentowania wpisów.Każdy głos jest dla mnie cenny i pomaga w rozwijaniu bloga.

Jeżeli podobają Ci się moje zdjęcia znajdziesz ich więcej na instagramie. Odnośnik do profilu widoczny jest po prawej stronie ;)

Dołącz do grona obserwatorów na profilu Facebook'owym. Będzie mi niezmiernie miło.