Obserwatorzy

czwartek, 29 maja 2014

... i gdzie tak pędzisz?!

Zupełnie nie rozumiem ludzi, którzy narzekają na nudę.
Nie rozumiem, jak można cierpieć na nadmiar czasu, kiedy u mnie ciągle ogon się ciągnie, ogonisko wręcz okropnie długie spraw do załatwienia, rzeczy do zrobienia...
Chwilami zastanawiam się mocno, czy moja głowa chociaż przez sen odpoczywa, bo coś mi się zdaje, że nawet wtedy planuje już dzień następny. Mimo ciągłemu podszeptywaniu stratega w głowie i tak brakuje kilku godzin każdego dnia, przynajmniej kilku...
Poddaję się i płynę na tej fali czasu, bo i tak szans na wygraną brak. Zrobię ile zrobię, załatwię ile załatwię... na nudę miejsca brak i chyba dobrze mi z tym ;)
Czas pędzi, nawet nie biegnie, a leci jak szalony nie wiadomo kiedy i jak przelatując koło nosa...




Powyżej myszka Matylda. Dlaczego właśnie Matylda? Bo jak ją ubierałam cały czas w głowie snuła mi się piosenka grupy Pod Budą "Ciotka Matylda". Nie było więc rady, Matyldą mysza została i już. 



Tych szyjątek personalizowanych nazywać nie muszę. Trafiają natychmiast w konkretne ręce, więc nie do mnie nadawanie  imion należy ;)


Czasem na życzenie powstają wersje bliźniacze, albo coś totalnie nie z mojej bajki:


Kociątko powstało na podstawie zdjęcia przesłanego przez klientkę. Orygginał znaleziony gdzieś w sieci. Próbowałam odszukać autora projektu, ale bezskutecznie. Jeśli więc znacie, to bardzo proszę o podpowiedź. Umieszczę wówczas odnośnik do strony twórcy tego ślicznego mruczka ;)


Z misiakami nie rozstaję się jednak na długo. Nierozerwalna więź nas jakaś połączyła i same się proszą, żeby je szyć i szyć i szyć....
No i tak szyję, dziergam, wypycham i końca nie widać. Czas dla siebie? Chwilka rano, bo wstaje się tu bardzo wcześnie i bardzo późno kładzie spać. Czasem tą chwilkę spędzam na Waszych blogach, czasem na snuciu kolejnych planów, bo każdy dzień zawsze coś nowego przynosi i ogarnąć to trzeba. Do planów snutych na czas najbliższy doszło mi urządzanie (póki co w głowie) nowego mieszkania ( na dom na wsi jeszcze musimy poczekać... ech... ;). Dobry los rzucić zamierza nas do Polkowic, niby niedaleko, ale nowy kąt, to nowe wyzwanie.
Na WESTWING zawsze mogę liczyć, bo codziennie znajdzie się u nich coś, co chciało by się mieć. Na bieganie po sklepach czasu brak, więc zakupy przez internet, to rozwiązanie idealne. A co mi się marzy? A konsolka na przykład, bo kącik szyciowy w nowym miejscu będzie ukryty w szafie, więc taki mebelek pod maszynę, to rozwiązanie idealne...


Na lato znalazłam u nich obłędne wręcz kosze. Nawet kapelusz mnie powalił, chociać nakryć głowy unikam jak ognia nawet tęgą zimą. Ten jednak jest tak słodki, że musiałam Wam pokazać :) A do tego jeszcze ten kubeczek... Cudowności!!!




Wieszaczek przydasiowy też u nich wypatrzyłam i jak tylko pojawi się w ofercie raz jeszcze, to skubnę go dla siebie ;) 
Do ich sklepu traficie o tędy : KLIK
Dzisiaj podkradam im tylko zdjęcie truskawkowe, bo u nas te słodkie jagódki są pożerane w takim tempie, że nie ma kiedy sesji zrobić...

WESTWING

OK, tyle mojego wolnego czasu... Dwa króliki czekają na wypchanie, miśków sztuk trzy i mysza. O całej liście prac domowych do wykonania nie wspomnę...
Znikam więc, buziole zasyłając Wam truskawkowe ;)

Wszystkiegi\o dobrego Kochani, postaram się wpaść tu niebawem ;)
Wasza A.




17 komentarzy:

  1. Piękne Twoje prace:-) A co do czasu i odpoczywania chociaż przez sen..to witaj w Klubie:-)) Mam tak samo. Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaaaaaaa jaki piękny ten kociak :) super, super, superaśny :)
    jesteśmy bardzo podobne, ja też nie rozumiem jak można się nudzić? nie, nie rozumiem i czasami bardzo bym chciała! w nocy nie mogę zasnąć z 1h bo zanim mózg przestanie pracować i się wyłączy, musi przeanalizować cały dzień i jeszcze zaplanować nowy - czasami się budzę aby szybko myśl na komórce zapisać, bo rano zapomnę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne są!!!!
    Szkoda, że mój synek nie lubi wszelkiego rodzaju pluszaków. Mówi,że to dla dziewczyn:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj to prawda, że czas tak biegnie, tego czasu wolnego to ja tylko oczekuję i za nim tesknie. Za to wiem, że ZYJE!

    OdpowiedzUsuń
  5. Za każdym razem podziwiam twoje zwierzątkowe tildy! Cudowne są!!!!Takie dopracowane,dopieszczone w każdym calu :)
    Kochana, zazwyczaj ci co mają dużo pomysłów w głowie i mają co robić,to cierpią na brak czasu.Reszta,której się nic nie chce,po prostu ma nudy ;p
    Pozdrawiam cieplutko :)
    Klaudyna

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowne te Twoje, myszki, miśki i inne zwierzaki :) Matylda przeurocza, ma w sobie coś magicznego:) A czas... ja już tego tempa nie ogarniam, dosłownie dzień mi przemyka miedzy palcami, takie tempo... I na nudę miejsca nie ma:)

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne prace :) ja również cierpię na wieczny brak czasu :/ a teraz gdy dni takie długie kładę się o kosmicznie późnej porze i wstaję już zmęczona :) od miesiąca nie mam czasu na książkę :(
    wiecznie coś mam do zrobienia, rodzą się nowe plany, robiąc jedną rzecz już myślami jestem przy kolejnej....
    zwariowane to :p

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniu Matylda jest BOSKA:)
    Kochana Twoje wyczucie smaku powala mnie na kolana!!!!
    Padam na kolana przed Twoją dokładnością i dbałością o szczegóły.....chyba nie znam nikogo innego, kto by tak piękne maskotki tworzył....jestem nimi zauroczona...:)
    Ściskam Cię!

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu piękne sa myszki a Matylda skradła moje serce.
    Mój czas też ucieka tak szybko , że aż boję się że coś ważnego przeoczę

    OdpowiedzUsuń
  10. A wiesz, że pasuje mi ta myszka do wesołej ciotki Matyldy z piosenki, zwlaszcza, że lubię ta piosenke i teraz będę nucila do wieczora :)

    OdpowiedzUsuń
  11. kociak oryginalny ale Matylda jest po prosty śliczna i taka milusia ... że chciałaby się ją zabrać natychmiast ze zdjęcia :)
    pozdrawiam i podziwiam umiejętności : )

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakie tutaj u Ciebie cudności. Jestem zachwycona. Pozwól, że rozgoszczę się na dłużej. Gorąco pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne te myszate Twoje. Nic dziwnego, że czas przy nich ucieka tak szybko. Trzymam kciuki, żeby następna przeprowadzka już na wieś była, a to tylko taka wprawka ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ludzie z pasją nigdy się nie nudzą :) Cudne zwierzaczki uszyłaś :) Najbardziej zauroczyły mnie Twoje mysze - są kochane:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piekne maskotki szyjesz :):) A z czasem to u nas podobnie . Pozdrawiam Cie Serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam Cię do wyrażania myśli i komentowania wpisów.Każdy głos jest dla mnie cenny i pomaga w rozwijaniu bloga.

Jeżeli podobają Ci się moje zdjęcia znajdziesz ich więcej na instagramie. Odnośnik do profilu widoczny jest po prawej stronie ;)

Dołącz do grona obserwatorów na profilu Facebook'owym. Będzie mi niezmiernie miło.