Zachowania na ulicy czasem zostają mi w pamięci na długo.
Przepychanie się łokciami, deptanie wszystkiego na drodze i to ciągłe puszenie się : JA JESTEM NAJWAŻNIEJSZY! MOJE JEST MOJSZE I WARA ODE MNIE!
Jesteśmy tu tylko na chwilę i szkoda by mi było spędzić ją budując w sobie egoizm.
Nie czuję, że świat należy do mnie, to ja należę do świata.
Dzisiaj jestem, jutro mogę być tylko wspomnieniem.
Oby dobrym...
Z tego zamieszania i ulicznych wojen muszę uciec na swój kawałek gruntu.
Może wtedy co boli, boleć przestanie.
Zasadzę marchewkę i niech rośnie sobie taka nieidealna, krzywa, pokręcona wbrew unijnym normom.
W piwnicy zakiszę kapustę, a zaprzyjaźniona kura podaruje mi parę jajek ze swoim autografem (kupką z piórkiem) zamiast przemysłowej pieczątki.
Pożegnam szybkie tempo i wszechobecne GMO...
Pani Jopek śpiewała kiedyś, że jest ziarenkiem w klepsydrze... mądrze śpiewała i pięknie...
Też jestem ziarenkiem, w dodatku zasianym nie tu, gdzie zasiać należało.
Poczekam na dobry wiatr i z nim pofrunę kiedyś na swoją ziemię...
Póki co wczoraj zaliczyłam chwilową ucieczkę na działkę rodziców.
Miło popatrzeć jak świat się budzi i macha kolorowym pędzlem jak malarz natchniony:
Bzyki pracują jak w ukropie, aż miło ich bzykania wysłuchiwać, a niebo otwiera szeroko niebieskie drzwi.
Wiosna- zdecydowanie najpiękniejsza pora roku.
Czy coś tworzę ostatnio? A jakże. Staram się uporać z zamówieniami i krok po kroku zmierzam ku końcowi.
Najpiękniejsze jednak, co udało mi się stworzyć i co po mnie na tej cudnej ziemi zostanie, przedstawiam poniżej:
MOJE MNIEJSZE ZIARENKO
OK, podzieliłam się moimi radosnymi obrazkami, więc do pracy wracać czas...
Miłego tygodnia Wam życzę!
Ach... zapomniałam zapytać... Szykuję dla Was nowe candy, ale zdecydować nie mogę... Wolicie myszę, czy torbę na wakacje? Za opinie serdecznie dziękuję :)
Wasza A.
Oj zgadzam się z Tobą w obu kwestiach. Ostatnio niestety ale coraz bardziej daje się zauważać coraz więcej egoizmu i braku kultury na ulicach. wiele jest osób, które uważają się za najważniejszych a pozostałych ludzi traktują źle, podczas gdy tak na prawdę nie są wiele więcej warci od innych. Bo to, że ma się więcej pieniędzy, skończoną lepsza szkołę czy ma się ładniejszą twarz lub figurę, moim zdaniem nie oznacza, że jest się lepszym od innych. O ile łatwiej by się żyło, gdyby ludzie byli dla siebie znacznie milsi i bardziej życzliwi...
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o wiosnę, to oj tak, to jest najpiękniejsza pora roku, na którą ja zawsze czekam z niecierpliwością. Dopiero wiosną czuję, że żyję!
A jeżeli chodzi o candy to ja stawiam na torbę :)
No niestety, lepsza fura prowokuje u wielu zwierzęce zachowania na drodze i chamstwo w najczystszej postaci... Sama też w swoim otoczdeniu obserwuję zachowania u ludzi, którzy wyższy status finansowy osiągnęli i niestety przekonuję się często, że pieniądze w głupich rękach to zło i nic więcej...
UsuńMasz prześliczna córcie,pozdrawiam Ewa.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pozdrawiam również!
UsuńTwoje ziarenko to już piękna młoda kobieta:) Moja córeczka to przy niej ziarenko maciupkie, ale ma tak samo niesamowite niebieskie oczy:)
OdpowiedzUsuńTroszkę zdrowego egoizmu to czasem rzecz potrzebna, ale... No własnie, jakoś za dużo tego paskudztwa na świecie:( Kiedyś chyba mniej zwracałam na no uwagę, ale ostatnio razi coraz bardziej. Wcześniej żyłam za szybko i tego nie zauważyłam, kiedy w ciąży zwolniłam- zauważyłam to, co niekoniecznie cieszy i zachwyca. Nigdy nie wymagałam pierwszeństwa w kolejce czy ustępowania miejsca, ale kilka razy zdarzyło mi się wejść do autobusu czy sklepu i usłyszeć tekst "pewnie jak z brzuchem, to chciałaby się wepchać"- i to od osób starszych, które- przynajmniej w teorii- powinny jakiś przykład pozytywny dawać. Kiedy już urodziłam, rzadko bo rzadko, ale czasami musiałam jechać autobusem czy tramwajem- nigdy nie wsiadałam, gdy było tłoczno, ale i tak zawsze komuś wózek przeszkadza, nawet wciśnięty w najmniejszy kącik. A o pomocy przy wniesieniu go do tramwaju mowy nawet nie ma- wszyscy pędzą do innych drzwi albo każdego ogarnia okropne schorzenie kręgosłupa. Fakt, moje dziecko, moja sprawa, ale mnie nauczono, że drobna pomoc kosztuje niewiele, a dla kogoś jest bezcenna. Tak czy inaczej, komunikacją publiczną jeździć z Młodą przestałam- szkoda nerwów. Ach, wyżaliłam się przy okazji, ale refleksji takich miałam ostatnio sporo;)
Pięknie wygląda ta działkowa wiosna:)
Jaka kobieta, no co Ty :) maleńka zawsze będzie i już! ;) ostatnio aż się poryczałam patrząc na nią, bo dopiero co na rękach taką tycią ją trzymałam, a to już tyle lat zleciało... Zachowania ludzkie są niestety co raz bardziej nieludzkie. A co do tych starszych osób, to też jestem w szoku. Ja u siebie w bloku chyba przestanę w końcu kłaniać się komukolwiek, bo nawet sposób ich odpowiedzi na moje dzień dobry pozostawia wiele do życzenia...
UsuńTwoje ziarenko jest cudowne :) Ja dzisiaj też miałam przemyślenia o swoich pociechach ...
OdpowiedzUsuńA ludzie niestety są głównie egoistami ... warto oderwać się od tego wszechobecnego materializmu i uciec choćby na chwilę na łono natury ...
pozdrawiam
Oj no właśnie tej ucieczki mi trzeba. Najchętniej tro gdzieś w głęboki las... ;) z dostępem do internetu jedynie :)
UsuńTo Ja powtórzę za innymi że masz piękne ziarenko i to się najbardziej liczy. Dzieci ,zwierzeta, rośliny. Moje córki już są dorosłe i mieszkają u siebie. Więc Ja uciekam do zwierząt bo te kochają nas bezinteresownie i nie są egoistami :)
OdpowiedzUsuńMiłego Dnia :)
O tak tak, przy psach się wychowywałam i strasznie brakuje mi takiego wiernego kudłacza u boku, może kiedyś... Pozdrawiam serdecznie!
UsuńAniu, ja nie mogę się nadziwić, jak Twoje Ziarenko jest do Ciebie podobne :-)
OdpowiedzUsuńA co do zabawy - cokolwiek od Ciebie i tak stanę w kolejce :-P
No chyba bym się faktycznie nie wyparła, bo podobieństwo na pierwszy rzut oka widoczne ;) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńUlalal, to ziarenko - piękne - już takie maleńkie nie jest. to już zaczyna być cudowny kwiat :D
OdpowiedzUsuńMaleńka maleńka ;) zawsze będzie maleńka :) Pozdrawiam!
UsuńZiarenko piękne, te oczy. Dobrze mieć miejsce gdzie można zwiać przed szumem i egoizmem świata. Ale my ten świat współtworzymy, więc musimy zawalczać o miejsce dla normalności. I nie dajmy się :)
OdpowiedzUsuń:) Walka trwa! Sojuszników w tej walce na szczęście sporo, przynajmniej w naszym blogowym świecie ;) Pozdrawiam!
Usuńpiekne masz ziarenko i tak zdecywonie wiosna piekna pora roku jak wszystko pokazuje kolory o rodzi sie na nowo :)
OdpowiedzUsuńtorba na wakację bysie przydała ;p
pozdarwiam
OK, chyba większość za torbą... zatem będzie utorbienie dla Was już niedługo do wylosowania :) Pozdrawiam
Usuńmądre słowa... a zdjęcia oszałamiają!
OdpowiedzUsuńśliczne masz ziarenko :)
makaron, brokuł, feta... czyszczenie lodówki czyli zapiekanka! :) zapraszam!
No ziarenko, ze wszystkiego, co stworzyłam, najbardziej jest udane :) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńDlatego ja do życia w mieście nie nadaję się. Tak samo jak do pracy wymagającej wielu kontaktów z innymi ludźmi ;) Piątkowy wieczór i noc spędziłam z Połówkiem "na mieście". Umęczyłam się, jakby to największa kara była. Mimo minimalnej dawki snu w sobotę rano jak na skrzydłach wracałam do domu i ogrodu :D
OdpowiedzUsuńA co do candy, to ja też stawiam na torbę. Ostatnio zaczęłam rozmyślać, że by się nowa przydała, ale ja mam strasznie dwie lewe (a właściwie dwie prawe, bo ja mańkut jestem) ręce do szycia :)
Miasto też chętnie daleko na horyzoncie bym oglądała... Kiedyś bankowo uciekniemy na wieś, nie ma innej opcji :) Pozdrawiam!
UsuńPrzykre to ale prawdziwe. Szkoda życia. To tylko chwila jak napisałaś.
OdpowiedzUsuńOdnośnie candy - każda z Twoich prac jest piękna. Torba będzie zdecydowanie praktyczniejsza a mysza - piękniejsza ;-)
Córa przepiękna - wspaniałe ziarenko po sobie pozostawisz.
Niestety, czas pędzi nieubłaganie... Dopiero co na rękach to ziarenko bujałam, a i żegnać się czas przyjdzie prędko. Trzeba generować wię wokół siebie same dobre rzeczy i ludzi. Na resztę szkoda energii ;)
UsuńNic tak matki nie cieszy jak szczęśliwe dziecię !!!! Takiego szczęścia Wam obu życzę !! Piękne foty i modelka urocza ! Co do candy - jestem za torbą !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Sylwia
Dziękuję Ci pięknie :) Pozdrawiam serdecznie!
Usuńpiekne ziarno najcenniejsze chyba dla kazdej mamy na tym swiecie
OdpowiedzUsuńMonika, zgadza się w 100% :) Nie ma nic ważniejszego!
UsuńTwoje ziarno ma przepiękne oczy:))))
OdpowiedzUsuńa ludzie?-ja myślę ,że tak zachowują się Ci ,którzy nie mają o sobie dobrego mniemania,więc nadrabiają chamstwem:)ale tacy byli ,są i będą:)obyśmy ich jak najmniej spotykali na swojej drodze:))
Oj było by miło, gdyby innymi niż nasze drogami chodzili... Pozdrawiam serdecznie!
UsuńŚliczna pannica, taka dorosła. A słowa ładne.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że dzieci tak szybko dorastają... Może trzeba by je pod szafą trzymać, żeby nie rosły zbyt szybko ;) ech....
Usuńjeju, ależ cudna ta Twoja córa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńA Ty tak pięknie piszesz.... aż się zadumałam.
Acha, i wolę torbę :-)
Ja przerażona jestem jak sobie pomyślę, że już za parę lat taka dorosła jak Twoje będzie i poleci gdzieś w daleki świat żyć swoim życiem... Będzie torba wedle życzeniaa ;) Ściskam Eluś!
UsuńNo to mam poranna refleksję. Ja już tak od 4 lat uciekam codziennie do swojej krzywej marchewki... Córa piękna dziewczyna!
OdpowiedzUsuńBez względu czy torba czy zając ja i tak już chętna jestem, a najlepiej na obydwie bo i tak kolejka pewnie dłuuuuga będzie :)
UsuńNo i tej marchewki pokręconej zazdroszczę Ci okrutnie :) Pozdrawiam serdecznie!
Usuńco do tych pępków świata, to niestety jakoś tak się porobiło, na co dzień (w szkole czyt. w pracy)-dużo takich spotykam.
OdpowiedzUsuńale później wracam do domku i jestem już spokojna:)
a na candy to myślę, że i z myszy i z torby się ucieszymy, choć ja ostatnio tak o wakacjach myślę, że ta torba chyba bardziej...nas przybliży do lata
No właśnie, dobrze, że w domu można mieć takich ludzi, jakich samemu się wybierze ;) Mój zestaw osobowy to też najlepsze lekarstwo na stresy związane ze światem za drzwiami... Pozdrawiam!
UsuńPiękna córa!!! A co do candy stawiam na myszę. Moje córki by sie ucieszyły:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) a co do myszki, to chyba jednak została przegłosowana ;)
UsuńMasz piękną córkę :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe są Twoje zdjęcia, czuję się natchniona i zainspirowana :)
Ach, a ona już mi dziurę w brzuchu wierciła, że mam zdjęcia pousuwać :) Śliczna jest prawda? Pozdrawiam
UsuńŚliczna córa, a na tym pierwszym zdjęciu wzroku nie można oderwać :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie - obojętnie, bo każda z tych rzeczy może pojechać z moją młodą na wycieczkę :)
Dziękuję Kasiu, pozdrawiam serdecznie!
UsuńLubię czytać te Twoje posty takie przywracające wiarę w ludzi i mobilizujące do zastanowienia się nad sobą i własnym życiem. A Twoje mniejsze ziarenko to śliczna dziewczyna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dobrze, że mam tego bloga, to wygadać się można z tego, co na wątrobie leży ;) Mój Ireneusz partnerem do dyskusji jest idealnym, ale ileż można zawracać mu głowę tym, co mnie tam w duszy ciśnie... Nasz blogowy babiniec zawsze wysłucha, zrozumie, doradzi ... :) Pozdrawiam serdecznie!
Usuń