niedziela, 2 grudnia 2012
Wiśta wio!
Do kolekcji czterokopytnych dorzucam jeszcze jednego konika. Leżał w częściach przez dłuższy czas i należało już połączyć ze sobą wszystkie elementy, inaczej jakieś ucho lub noga mogłyby zaginąć w akcji.
16 komentarzy:
Zapraszam Cię do wyrażania myśli i komentowania wpisów.Każdy głos jest dla mnie cenny i pomaga w rozwijaniu bloga.
Jeżeli podobają Ci się moje zdjęcia znajdziesz ich więcej na instagramie. Odnośnik do profilu widoczny jest po prawej stronie ;)
Dołącz do grona obserwatorów na profilu Facebook'owym. Będzie mi niezmiernie miło.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Konisia strojnisia;)
OdpowiedzUsuńJaki cudny z tym kwiatem we wlosach:)
OdpowiedzUsuńjestem zakochana w koniku :)) po uszy :))
OdpowiedzUsuńjaki cudny "patataj":)
OdpowiedzUsuńNo rewelacyjna Kobyła!
OdpowiedzUsuńCzterokopytna księżniczka :) Pięknie :)
OdpowiedzUsuńcudowny słodziak :)
OdpowiedzUsuńDzięki Dziewczyny :)Fajnie, ze Wam się podoba :)
OdpowiedzUsuńOjacie jaki sliczny!!!!! az sie Sylowe serducho cieszy!
OdpowiedzUsuń:-)))
ach cudo ... pzresłodki .. pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńkilka dnie mnie nie było a tu tyle sie zmieniło, piękny konik i misiaczki pod spodem bardzo urokliwe świąteczne, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj, trafiłam do Ciebie dzięki Piecykowi:) i zostaję na dłużej, bo piękną masz krainę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam w me skromne progi:),
Ola:)
Witam serdecznie :) i juz lecę z odwiedzinami do Ciebie :)
UsuńPiecyk miał racje, pięknie tu u Ciebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję bardzo bardzo :) pozdrawiam!
UsuńAle śliczny!!! Przeuroczy, przecudowny - same słodkości!
OdpowiedzUsuń